Poza sekcją konkursową najnowsze polskie filmy fabularne zaprezentujemy także w Wiślanej Panoramie Polskiego Kina.

Jak już wspominaliśmy w sekcji znajdzie się „Stacja Warszawa” w reżyserii Macieja Cuske, Kacpra Lisowskiego, Nenada Mikovića, Mateusza Rakowicza i Tymona Wyciszkiewicza. Przypominamy, że gościem Festiwalu będzie jeden z reżyserów filmu Tymon Wyciszkiewicz, który spotka się z widzami po projekcji 17. maja o godz. 17:00 w kinie „Pięć gwiazd na Pawieleckiej”.

Widzowie obejrzą także francusko-niemiecko-polską koprodukcję „Biegnij, chłopcze, biegnij” Pepe Danquarta. Film ukazuje poruszające losy ośmioletniego uciekiniera z warszawskiego getta, który po stracie rodziny, przy pomocy polskich rodzin i przybranej tożsamości, próbuje przetrwać koszmar okupacji. Po pokazie 18. maja o godz. 17:00 w dyskusji z widzami udział wezmą odtwórcy głównej roli – bracia Andrzej i Kamil Tkacz.

W Panoramie przedstawimy także dwie komedie Juliusza Machulskiego – „Kołysanka” oraz „Ile waży koń trojański?”. W pierwszej – czarnej komedii - w zagadkowych okolicznościach znikają kolejno mieszkańcy i goście pewnej malowniczej miejscowości. Atmosfera w filmie gęstnieje z minuty na minutę, a motorem potęgującym napięcie jest śledztwo prowadzone przez parę policjantów. O pracy z reżyserem opowie aktorka Katarzyna Kwiatkowska 18. maja po pokazie o godz. 18:40.

W komedii romantycznej „Ile waży koń trojański” wraz z Zosią przenosimy się z roku 1999 do schyłku PRLu w 1987 r. Czy bohaterka spełni marzenia i nakieruje swoje życie na właściwe tory? Jest to opowieść o podróży w czasie i miłości ponadczasowej w wydaniu kultowego reżysera cenionych w Rosji filmów „Seksmisja”, „Vabank” i „Kiler”.

Kolejną komedią romantyczną w Panoramie będzie „Facet (nie)potrzebny od zaraz” Weroniki Migoń. Nie jest to jednak film o miłości, ale o jej braku i wiecznym jej poszukiwaniu - neurotycznym, nieporadnym, acz prawdziwym. Niezależnie od wieku i profesji każdy bohater filmu próbuje złapać ten złudny kawałek szczęścia. A może miłość to nie wszystko?

Panoramę Polskiego Kina dopełni pięć znakomitych i zupełnie różnych dramatów. W „Jaskółce” Bartosza Warwasa podróż matki z córką do rodzinnego miasta okaże się wędrówką w czasie, podczas której bohaterka na nowo przeżyje wydarzenia sprzed trzydziestu lat.

„Yuma” Piotra Mularuka to historia wzlotu i upadku Zygi, dwudziestokilkulatka z pogranicza polsko-niemieckiego, który po upadku komunizmu zostaje królem „yumy” – szabrowania wyrobów luksusowych za zachodnią granicą. Z czasem zabawa zmienia się w niebezpieczną grę, która doprowadza do katastrofy.

„Kamczatka” Jerzego Kowyni odkrywa tajemnice rodziny odsiadującego kilkuletni wyrok Stacha. Podczas dwudniowej przepustki na pogrzeb matki bohater po długim czasie spotyka ojca i siostrę Martę, z którą łączą go niepokojące, niepozbawione erotyki stosunki.

Historię miłości Michała i Kariny - pary polskich studentów, pracujących razem w słonecznej Hiszpanii – ukazuje film Jacka Borcucha „Nieulotne”. Beztroski wakacyjny romans zostaje przerwany przez dramatyczne wydarzenie, które na zawsze odmieni życie bohaterów.

Ostatnim dramatem będzie historia inspirowana życiem znanej polskiej siatkarki – Agaty
Mróz - „Nad życie” Anny Pluteckiej-Mesjasz. Odnosząca międzynarodowe sukcesy siatkarka zakochuje się bez pamięci w Jacku. Wszystko miało być jak w bajce – piękny ślub, dzieci i dom w górach. Plany te przerywa jeden telefon. Po dramatycznej informacji Agata rozpocznie wyścig z czasem. Zawalczy o siebie, ukochanego mężczyznę oraz dziecko, którego pragnie nad życie.